WIADOMOŚCI

Kubica: Pierwsze okrążenie nie było udane
Kubica:  Pierwsze okrążenie nie było udane
Robert Kubica przyznał po wyścigu, że na ostateczny rezultat największy wpływ miało nie najlepiej pokonane, pierwsze okrążenie. Polak stracił na starcie trzy pozycje, a do tego, w wyniku kontaktu z Kobayashim, uszkodził przednie skrzydło. Mimo to, zdaniem Roberta, ogólne tempo podczas całego weekendu było pozytywnym zaskoczeniem. Witalij Pietrow po starcie z P19 wyścig zakończył tuż za strefą punktowaną.
baner_rbr_v3.jpg
Robert Kubica
„Moje pierwsze okrążenie nie było dobre, co wpłynęło na całą resztę wyścigu. Sam start był właściwie niezły, a ja walczyłem z Massą w zakręcie numer 1, jednak niestety samochód obrócił się gdy dodałem gazu. Potem, w zakręcie numer 3 dotknąłem Kobayashiego i uszkodziłem przednie skrzydło, co kosztowało mnie kilka pozycji. Przez uszkodzenia borykałem się ze sporą podsterownością, jednak rywalizacja była tak zacięta, że nie mieliśmy czasu na wymianę skrzydła podczas postoju bez straty pozycji. Po tym, byłem w stanie zaatakować Sutila, a samochód był całkiem konkurencyjny mimo uszkodzeń. Wszyscy jednak wiedzą jak trudne jest tutaj wyprzedzanie, nie było więc szansy na udany manewr. Mimo wszystko, tempo było dobre podczas weekendu, a to miła niespodzianka. Teraz musimy skupić się na Monako”.

Witalij Pietrow
„Jestem zadowolony z ukończenia wyścigu w suchych warunkach, choć szkoda, że minąłem się z punktami. Na starcie postawiłem na ostrożność, ponieważ pierwszy zakręt był niezwykle zatłoczony. Nie zyskałem żadnej pozycji, wiedziałem jednak, że muszę trzymać się z dala od kłopotów aby uniknąć uszkodzenia samochodu. Reszta wyścigu przebiegła dość prosto – zespół spisał się dziś dobrze, balans był odpowiedni, a ja stoczyłem niezłą walkę z Kobayashim. Monako jest następne, a ja z niecierpliwością czekam na mój pierwszy wyścig w F1 na tym torze. Jednak bardziej niż kiedykolwiek, istotne będzie bezbłędne przejście przez wszystkie sesje jeśli chcemy zdobyć punkty”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

57 KOMENTARZY
avatar
kam39

09.05.2010 17:44

0

no właśnie gdyby nie ten błąd to mogło być dobrze ale cóż zbieg okoliczności


avatar
orinocoPL

09.05.2010 17:47

0

Pytanie do "znafców" typu szmalec, zakalec czy jakos tam: Jak potoczylby sie wyscig, gdyby nie uszkodzony samochód? Bo wyglada na to, ze wynik jest znacznie lepszy niz mógl byc. Massa zreszta w tez uszkodzonym samochodzie niezle sobie poczynal, jezeli wziac poprawke, ze nie jest w formie.


avatar
radzix

09.05.2010 17:50

0

i wszystko jasne


avatar
Jaro75

09.05.2010 17:56

0

Robert ,Gratulacje :) Jak zwykle pojechałeś dobry wyścig.Twojego błędu nawet nie widać bo jestem zdania że to pierwsze okrążenie posypało się przez Mercedesa który wyhamował Cię w pierwszym zakręcie przez co Massa pojechał lewą stroną a pózniej to już suma tego wszystkiego.Liczę na Monaco a w Turcji podobno duże zmiany w bolidzie więc w sam raz na Kanadę.Powtórka z 2008? Zobaczymy.Niech ten samochód wreście dojdzie do czołówki abyś mógł startować z pierwszych pól.A tak na marginesie jak można takie tory budować kur...mać gdzie nie ma możliwości wyprzedzania.Czy w tej F1 same przygłupy rządzą czy ktoś to celowo robi.Rany ,tak ciężko jest aby na każdym torze zrobić dwa,trzy mocne dohamowania?!!! I będa ciągle pier...lić że trzeba coś zrobić aby nie było nudno.Paranoja i beznadzieja.


avatar
leo_

09.05.2010 18:02

0

No to , coś juz wiemy. Po pierwsze, że to był kontakt jednak z Kobayashim, a nie Pedro de la Rosą. Ten drugi miał kontakt ,zdaje się, z kimś z Toro Roso. Nawet jeśli by mówić o błędzie Roberta, to jest to raczej wyjątkiem niż regułą, i bardzo dobrze. Po drugie; skoro Robert jeździł z uszkodzonym skrzydłem, a tempo było zaskakująco dobre, to jest nieźle. Po Q i po wyścigu widać, że Mercedes mu nie odskoczył, a widać, że i z Ferrari może walczyć (przynajmniej z jednym z kierowców). Żeby tylko jeszcze Petrov punktował. No i oczywiście, niech Renault dalej haruje, bo w końcu Robcio musi przynajmniej raz wygrać, a zespół zdobyć to wspominane 3 miejsce.


avatar
ekimmu

09.05.2010 18:03

0

dobrze było


avatar
east

09.05.2010 18:15

0

8 miejsce nie jest złe, ale.. Start /początek wyścigu/ nie był udany. Robert miał chyba dziś słabszy dzień, który może się zdarzyć. Co do wyścigu: Taki sobie, na więcej nie pozwala konfiguracja toru. Co do stawki: Red Bull poza zasięgiem, McLaren, Ferrari, Mercedes, Renault na swoim poziomie. Co do kierowców: Brawo dla Webbera, Sutila, Schumachera /mimo wszystko/, Pietrowa. Co do pechowców: Hamilton jechał dobry wyścig, podoba mi się jego styl jazdy nawet jeśli kończy na bandzie. Walczy! Button, Kubica, Kobayashi - ofiary toru..


avatar
roko

09.05.2010 18:15

0

@2.orinocoPL - no właśnie z tym skrzydłem. To już nie pierwszy wyścig gdy uszkodzony fragment skrzydła przedniego jakoś nie wpływa znacząco na pogorszenie się trakcji bolidu czy na końcowy wynik. Jedyny szkopuł że się może urwać i Komuś zepsuć jazdę.


avatar
kierowca

09.05.2010 18:34

0

Jest dobrze, nawet bardzo dobrze, jesli za pkt odniesienia wezmie sie poprzedni sezon zarowno Renault jak i Kubicy, Widać ze w renówce nie śpia i cieżko pracuja i efekty tej pracy widać. Czego nie mozna powiedzieć o np Mercedesie. Renault dziś pokazało, że tempo wyscigowe ma lepsze od Merca i to jest największy PLUS. Ferrari tez duzo z przodu nie jest.


avatar
aad12aad

09.05.2010 19:24

0

Panowie, chyba oglądaliśmy inny wyścig. Start to trochę loteria, więc startu się nie czepiam. Ale potem Robert pojechał _beznadziejnie_: w ogóle nie zagroził Sutilowi, a to już porażka. Pewnie oszczędzał opony i silnik i miał korporacyjne (a nie sportowe) ciśnienie na zachowanie 2 punktów (zanim jeszcze HAM złapał gumę). Tak zgodnie z linią Bardzo Miernego Wytwórcy z drugiej połowy 2008. Mają konkurować z Mercedesem, a Robert będąc 0,3 s, a długo potem 0,4 s za Sutilem _nie_zaatakował_!!! 9. ale opierasz się na Boroczuku, a nie na timingu? Renault pokazało, że jest daleko za Mercem: w drugiej połowie wyścigu SCH (jak na złość Borowczykowi) niektóre okrążenia robił po 0,9 s szybciej od Roberta, a to przepaść. Tylko że jak Robert jechał szybciej 0,2 od SCH to Borowczyk się wydzierał, że tempo lepsze od Merca, a jak Schumi jechał dużo szybciej, to jak zwykle nie zauważył. Jestem zawiedziony.


avatar
kierowca

09.05.2010 19:31

0

@10 tak kolego dokladnie ogladales inny wyscig kto procz rosberga zagroził komukolwiek ? a co do czasó i tempa, jak sam zauwazyles ... podkrecenie przez SCH było jednorazowe, a jakbys inteligentny byl to bys zauwarzyl (no chyba ze inny wyscig ogladales) ze przed SCH nie było nikogo na odleglosc ponad 20 sek !!!!!!! DO NAUKI !!!!!!!!!!!


avatar
piotrek74

09.05.2010 19:32

0

Robert na korepetycje do Pietrowa - odnośnie startów bo chyba zapomniał jak się startuje ogólnie tor do usunięcia na przyszły sezon . A z tym skrzydłem to chyba zasłona dymna bo Massa sam sobie poprawił areo


avatar
kierowca

09.05.2010 19:41

0

piotrek, z łaski swojej przypomnij mi kto przed KUB był na starcie a kto przed PET ? i nie opowiadaj głupot co do korepetycji. Pamietajcie że umiejetności kierowcy to nie więcej jak 15 % wyniku.


avatar
aad12aad

09.05.2010 19:42

0

11. -porównaj czasy od 37. okrążenia to zobaczysz, że było to bardzo wielorazowe podkręcenie -pewnie nie jestem inteligentny, więc zauważyłem, że Robert na ogół był 1,4-1,9 za Sutilem i ani razu nie zaatakował; pomijając 2 czy 3 kółka to na ogół odrabiał po 0,1 s i znowu tracił


avatar
marioblondi

09.05.2010 19:57

0

Tak czy siak jednak Kubek zawalił ten start. Ale o ile sobie dobrze przypominam to jego pierwszy poważny błąd w tym sezonie więc cóż ... zdarzyło się i mówi się trudno. A co do wyprzedzania to ( piszę to do troli nienawidzących Kubka ) Button w dużo szybszym bolidzie nie dał rady Szumiemu, a przecież pamiętamy wszyscy jak w poprzednich wyścigach wielu objeżdżało Szumiego . Barcelona to taki beznadziejny tor wymagający przeróbki.


avatar
kierowca

09.05.2010 19:58

0

@14 widzisz misiu i tu wlasnie błądzisz. Na tym torze KUB musiałby byc o 1 sek szybszy by moc skutecznie wyprzedzać, a moze i nawet wiecej. Masz przykład słonia SCH, który potrafił skutecznie zblokować stawke. Cala reszta to tylko MADRE dostosowanie sie do warunków na torze. Buuton bedąc szybszym o SCH jakos go nie wyprzedził !!!! I nie dlatego że nie potrafił tylko dlatego ŻE NEI BYŁO MIEJSCA !!!!!!


avatar
kierowca

09.05.2010 20:01

0

SCH zblokował Buttona, Masse i przez pewien czas Sutila, a ten KUB. I taka jest prawda. Zblokował bo tor mu na to pozwolił. Tak samo nie Massa nie walczył z Buttonem z tego powodu.


avatar
hotshots

09.05.2010 20:02

0

start niezły, bo bez większych strat jak na formę Renio.... a mnie dalej smieszą panowie "komentatorzy" w studio - widać było ten kontakt Kubicy, Massy i parę innych rzeczy, a ci snują te swoje "opowieści dziwnej treści "zanim załapią.....dobrze że nie jeżdżą na miejsce wyścigów, bo kasy szkoda - a tak młody z podglądu zaczął LT czytać w końcu.....


avatar
Orlo

09.05.2010 20:04

0

No szkoda że Robert tak zrypał pierwsze okrążenie, bo gdyby na starcie np łyknął Schumiego to mógłby być 4...


avatar
Tomyy

09.05.2010 20:10

0

a po co mial niszczyc opony...skoro nie było mozliwości do wypzedzenia....gdzie jedyna opcja był zakret nr 1 ale skoro FI mialo dobra predkość to mogl pomarzyc o wyprzedzeniu....Buton sie srał duzo szybszym i nic nie wyszło a dochodzil SCH na końcu prostej za kazdym razem prawie... wiec Robert nie meczyl ani opon ani silnika podejrzewam skoro marne szanse byly....


avatar
aad12aad

09.05.2010 20:11

0

16. z tym, że Button atakował Schumiego, Rosberg połknął Buemiego chyba w 15.zakręcie. Sprzeczać się możemy, ale bez posyłania do nauki i misiów, pliz.


avatar
aad12aad

09.05.2010 20:14

0

20. Tomyy - ale zgodzisz się że BUT do fighterów nie należy?


avatar
kierowca

09.05.2010 20:14

0

a KUB nie atakował Sutila ? że transmisja nie pokazała ? to znaczy ze tego nei było ? popatrz na tajming i czasy !!!! jesli ma strate ,4 sek to chyba była próba ataku !!!!! ludzie, myślcie !!!!


avatar
kierowca

09.05.2010 20:15

0

a rosberg łyknał Buemiego w innych okolicznościach i tylko na podstawie danych od inzynierów.


avatar
piotrek74

09.05.2010 20:17

0

17. kierowca > prawda kole w oczy..., po prosty Robert zawalił start bez dwóch zdań , za czasów BMW starty wychodziły mu dużo lepiej i do tego nas przyzwyczaił ,dlatego mógłby trochę popracować nad nimi .


avatar
aad12aad

09.05.2010 20:17

0

23. 0,4 oznacza długość bolidu mniej więcej


avatar
aad12aad

09.05.2010 20:27

0

23. co do transmisji to zgadzam się: to że nie pokazali nie znaczy że nie próbował. Wiem, że to nie jest twardy argument, ale Sutil powiedział, że Robert naciskał. Gdyby był atak pewnie by się pochwalił, ze dał radę się obronić.


avatar
kierowca

09.05.2010 20:34

0

Czy zawalił start ? Zawsze mogłoby byc lepiej, wokół Massa, Szumacher, Rosberg wszyscy teoretycznie w szybszych samochodach. Zrobił co sie dało. Pamietajcie, że Renault odstaje jednak od czołówki a dzisiejszy wyscig pokazał ze juz niewiele (RBR i McLaren poza zasiegiem) I trzeba sie cieszyc tempem w wyscigu i faktem, ze tylko specyfika tego toru pozwolila SCH dowiezc 4 miejsce. Bo prawda jest taka ze Mercedes to powtórka BMW. Chodzi mi o podejscie do wyników i efektów.


avatar
mariusz-f1

09.05.2010 20:41

0

25.piotrek74 - Przecież, 13.kierowca ma rację ! Więc jaka prawda w oczy kole ?! I z łaski swojej, obejrzyj jeszcze raz start Roberta i wtedy komentuj, czy aż tak bardzo zawalił start. Bo według mnie, w pierwszy zakręt wchodził jako 7, a startował też jako 7.


avatar
ural

09.05.2010 20:43

0

Cóż, pogoda nie namieszała tym razem i wyszło to, co twierdziłem od dawna - bez tankowania wieje nudą! Tankowanie musi wrócić, bo mieliśmy tak kiepski wyścig, że zasypiałem. Oglądało się to jak jakiś orszak...


avatar
menada

09.05.2010 20:46

0

KUBICA TO ŁOBUZ NA STARCIE! Rusza z 7pola, zmienia tor jazdy, wypycha poza tor Rosberga ( ruszył z 8 pola)- w wyniku tego Rosberg spada kilka miejsc do tyłu. Kubica jedzie jednak za wolno i po lewej wyprzedzają go -MASA ( 9 na starcie) i Kobayashi ( 10 na starcie). Kubica, za 2 za zakrętem, uderza w tylne koło jadącego przed nim Kobayashiego ( ten sympatyczny Japończyk spada na koniec stawki). W wyniku kolizji Kubica traci następne 2 miejsca - wyprzedza go Sutil i Auguersari. Nasz AS ląduje na 10 miejscu i.... na nim się telepie, telepie...(!!!).


avatar
kierowca

09.05.2010 20:52

0

@ural, po raz kolejny odsylam do historycznych danych na tema tego toru ! @menda ... menda. zwykła. bo idac twym tokiem rozumowania pochwalic za wyscig mozna tylko webbera. co potwierdza fakt dotyczacy toru.


avatar
Budyn_F1

09.05.2010 21:00

0

Te pierwsze okrazenie moglo byc lepsze.


avatar
marcin20

09.05.2010 21:06

0

Dobrze że Kubek nie zjeżdżał do boksu po nowe skrzydło.


avatar
URAN

09.05.2010 21:43

0

To pierwszy błąd Roberta w tym sezonie. Koń ma 4 nogi i też się potknie! W Monaco powinno być lepiej. Wprawdzie Renault ma słaby docisk aero, ale Kubica uwielbia tory uliczne. Mam nadzieję na pudło!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu